Literature
Pomocnica Karczmarza
Leoric pchnął drzwi i wszedł do gospody, ocierając z czoła strugi wody. Czym prędzej zamknął za sobą drzwi, zostawiając za nimi deszcz jak i zmęczenie. Podróżował większą część dnia i z prawdziwą ulgą powitał fakt, że ten wieczór spędzi w ciepłym łóżku, a nie gdzieś pod drzewem. Życie najemnika nie było usłane różami, ale mimo to je lubił. Ruszył przed siebie. Miejscowi zerkali na niego, zwłaszcza na wielki, wiszący na plecach miecz dwuręczny.
P